Koncert zespołu Hash Cookie niestety już za nami. Niestety, bo dąbrowska publiczność z wielkim trudem rozstawała się z tą fantastyczną grupą grającą akustyczny indie-pop. To, co miało miejsce w piątkowy wieczór w Piwnicy Teatralnej, można określić tylko jedynym słowem - magia. Daria Pol(wokalistka, autorka tekstów, grająca na syntezatorze), Grzegorz Sałata (ukulele, gitara basowa), Piotr Cieślak (odpowiedzialny za cajón i instrumenty perkusyjne) oraz Kamil Klusek (gitara) zabrali piątkową publiczność w niezwykłą, muzyczną podróż. Zaskakujące, jak ci młodzi artyści, umiejętnie bawili się zarówno dźwiękiem jak i słowem. Lekkość frazowania, chwytliwe, harmonijne melodie, swoboda poruszania się między energetycznymi kawałkami a delikatnymi, onirycznymi oczarowała wszystkich na tyle, że nie obeszło się bez bisów.

Zespół, który jest laureatem konkursu radiowej Trójki Start na granie zaprezentował , to na co publiczność czekała najbardziej, czyli ich własną, już dość bogatą twórczość. I tak usłyszeliśmy m.in.: Galaktyczną, Skakando, Hawajską, Taki dom czy Daj poleniuchować oraz kilka coverów, które jak podkreślała Daria Pol są bliskie ich sercu - m.in Meli Koteluk Wielkie nieba czy Ayo Down on my knees.

Z wielkim smutkiem i niepokojem spoglądaliśmy na zegarek, bo każda mijająca minuta zbliżała nas do tego co nieuchronne, czyli finału. Nikt jednak nie chciał opuszczać świata wykreowanego przez muzyków, w którym zanurzyliśmy się na ponad godzinę.

Życzymy im wielu kolejnych sukcesów i z wytęsknieniem czekamy na ich powrót do Pałacu Kultury Zagłębia.

Tekst: Marta Kruż
Fot. Marek Wesołowski