W dniach 13-15 sierpnia 1920 r. na przedpolach Warszawy rozegrała się decydująca bitwa wojny polsko-bolszewickiej. Określana mianem „Cudu nad Wisłą” i uznawana za 18. przełomową bitwę w historii świata. Zwycięstwo nad Armią Czerwoną nie tylko obroniło polską niezależność, ale powstrzymało rozprzestrzenienie się rewolucji bolszewickiej na całą Europę.

Gdy bolszewicy uporali się z przeciwnikami wewnętrznymi, na początku 1920 roku rzucili niemal wszystkie siły na Polskę. Ogromna ofensywa nieprzyjaciela zmusiła Polaków do cofania się na całym froncie aż po przedpola Warszawy. Armia Czerwona, deklarująca wyzwolenie mas pracujących z „pańskiego ucisku”, dopuszczała się mordów i grabieży na przedstawicielach wszystkich grup społecznych, mordowano jeńców, zwłaszcza oficerów.

Tymczasem Wojsko Polskie odradzało się z wielkim trudem, ale i wielkim entuzjazmem. Podczas wojny z bolszewikami tworzyło barwną mozaikę ludzi, którzy pochodzili z różnych stron świata, żołnierze nosili różne mundury, ale mieli ten sam cel – obronę niepodległości ojczyzny.

Walka całego społeczeństwa
Na apel powstałej 1 lipca 1920 roku Rady Obrony Państwa utworzony został Obywatelski Komitet Obrony Państwa, zawiązany z inicjatywy wieluset różnorodnych organizacji społecznych, samorządowych, zawodowych, regionalnych, sportowych, wychowawczych. Z jego inicjatywy podjęto formowanie Armii Ochotniczej. Od lipca do września 1920 roku w jej szeregi wstąpiło 105,7 tys. ochotników, w ciągów dwóch pierwszych tygodni zaciągu – 35 tysięcy. Zadaniem Wojska Polskiego było nie tylko wyszkolenie poborowych na żołnierzy, ale także wzbudzenie w nich patriotyzmu poprzez naukę pisania i czytania oraz historii. Ochotniczo do wojska zgłosiło się też ponad 20 tys. harcerzy, pełniących przede wszystkim służbę pomocniczą, kilka tysięcy znalazło się w szeregach armii.

W działania o charakterze pomocniczym i samoobronnym włączyły się niezliczone organizacje, zawodowe, społeczne, sportowe itp. Symbolem tego uczestnictwa były działania dwóch organizacji. Członkowie Warszawskiego Towarzystwa Cyklistów służyli podczas Bitwy Warszawskiej jako kurierzy, przebywając z rozkazami nawet 70 km dziennie. Z kolei wobec zagrożenia wysadzenia warszawskich mostów przez komunistycznych dywersantów, zadanie patrolowania mostów na Wiśle wzięło na swoje barki Warszawskie Towarzystwo Wioślarskie.

W całej wojnie polsko-bolszewickiej w szeregach Ochotniczej Legii Kobiet, panie walczyły z bronią w ręku, pełniły służbę jako kurierki i sanitariuszki, prowadziły szwalnie i jadłodajnie dla frontu, czytały żołnierzom listy od rodzin i gazety oraz prowadziły nauczanie pisania i czytania. W czasie Bitwy Warszawskiej obsadzały ostatnią linię obrony. Kobiety zrzeszone w Polskim Białym Krzyżu i Polskim Czerwonym Krzyżu niosły pomoc żołnierzom na froncie i na zapleczu, w szpitalach polowych i w transportach, opiekowały się wdowami po zmarłych i poległych.

Profesorowie, adiunkci i studenci Politechniki Lwowskiej i Warszawskiej zaangażowani byli w tworzenie Wojsk Łączności, w Biurze Szyfrów oraz w różnego rodzaju wojskach i służbach technicznych. Kluczowe znaczenie dla zwycięstwa miała praca polskiego radiowywiadu. Rok przed Bitwą Warszawską bolszewicki szyfr złamał jako pierwszy porucznik Jan Kowalewski. Pracę radiowywiadu usprawnili wybitni polscy matematycy z Uniwersytetów Warszawskiego i Lwowskiego oraz zorganizowana sieć komórek kryptoanalitycznych w polskich sztabach na froncie. Polacy osiągnęli taką wprawę w dekryptażu, że potrafili odczytywać rozkazy bolszewickie szybciej niż sam Rosjanie.

Do walki włączyli się artyści i literaci, „piórem zamiast karabinu”, pisali propagandowe odezwy, projektowali plakaty wzywające do obrony ojczyzny.

Morale społeczeństwa podtrzymywał Kościół. Odprawiano msze w intencji odparcia ataku bolszewików, z ambony odczytywane były rządowe odezwy. Kapłani zostawali kapelanami oddziałów, niosącymi posługę duchową rannym i umierającym. Do rangi symbolu urosła postać ks. Ignacego Skorupki, który poległ od bolszewickiej kuli pod Ossowem. To Kościół rozstrzygający dzień bitwy połączył z obchodzonym dniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, Królowej Korony Polskiej.

Znaczenie Bitwy Warszawskiej dla Europy

Zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej czasowo zatrzymało ekspansję Sowietów i na niespełna dwadzieścia lat dało Europie czas na rozwój. Dotyczy to zwłaszcza młodych państw Europy Środkowej, które dzięki temu miały czas na wykucie tożsamości i zbudowanie własnego państwa. Sowieci zrezygnowali z idei światowej rewolucji i przekształcili swoje państwo w sterowany z Moskwy Związek Socjalistycznych Republik Sowieckich. Wkrótce po śmierci Lenina władzę objął Józef Stalin, którego marzenie o komunistycznej Europie spełni się dopiero po II wojnie światowej.

Po Bitwie Warszawskiej dzieje wschodniej i zachodniej Europy potoczyły się w diametralnie odmiennych kierunkach. Zachód przez dwadzieścia lat cieszył się względnym spokojem, Wschód stał się siedliskiem tyranii, największym więzieniem świata, miejscem masowych deportacji, represji, egzekucji. Powstają gułagi, panuje wielki głód i wielki strach, zniewolony zostanie Kaukaz, dokonuje się ludobójstwa Kozaków i Ukrainców.

Opinie historyków i wojskowych

Ambasador brytyjski w przedwojennej Polsce – lord Edgar Vincent D’Abernon nazwał Bitwę Warszawską już w tytule swej książki „Osiemnastą decydującą bitwą w dziejach świata”. W jednym z artykułów opublikowanych w sierpniu 1930 r. pisał: „Współczesna historia cywilizacji zna mało wydarzeń posiadających znaczenie większe od bitwy pod Warszawą w roku 1920. Nie zna zaś ani jednego, które by było mniej docenione… Gdyby bitwa pod Warszawą zakończyła się zwycięstwem bolszewików, nastąpiłby punkt zwrotny w dziejach Europy, nie ulega bowiem wątpliwości, iż z upadkiem Warszawy środkowa Europa stanęłaby otworem dla propagandy komunistycznej i dla sowieckiej inwazji (…). Zadaniem pisarzy politycznych jest wytłumaczenie europejskiej opinii publicznej, że w roku 1920 Europę zbawiła Polska”.

Polski historyk i ekspert stosunków polsko-sowieckich, prof. Andrzej Nowak, w swej książce „Klęska imperium zła. Rok 1920” udowadnia tezę, że polskie zwycięstwo uratowało Europę Zachodnią przed rewolucją komunistyczną, bolszewicy bowiem po zdobyciu Polski, liczyli, że pójdą dalej, rozbiją Czechy, Węgry i Rumunię, wejdą do Wiednia, a w końcu zsowietyzują także Włochy. Te ambitne plany Stalina z 1920 roku legły w gruzach, zniweczyła je Polska.

Francuski generał Louis Faury w jednym z artykułów w 1928 r. porównał Bitwę Warszawską do Bitwy pod Wiedniem:„Przed dwustu laty Polska pod murami Wiednia uratowała świat chrześcijański od niebezpieczeństwa tureckiego; nad Wisłą i nad Niemnem szlachetny ten naród oddał ponownie światu cywilizowanemu usługę, którą nie dość oceniono”.

15 sierpnia to potrójne święto – rocznica Bitwy Warszawskiej, Dzień Wojska Polskiego i Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny.

Opracowanie Lucyna Stępniewska na podstawie serwisu https://bitwa1920.gov.pl

Fotografia plutonu telefonicznego ok. 1920. Zdjęcie pochodzi ze zbiorów Muzeum Miejskiego Sztygarka