W środę radni miejscy będą głosować nad uchwałą zmieniającą nazwę ul. Katowickiej na Porozumienia Dąbrowskiego 1980. Jeśli się na to zdecydują, będzie to kolejny symbol upamiętniający bardzo ważne wydarzenie z najnowszej historii Polski.
Porozumienie zawarte zostało 11 września 1980 r. w Dąbrowie Górniczej, między strajkującą załogą Huty „Katowice” a przedstawicielami rządu. Ze względu na miejsce, w którym do niego doszło, nazywane jest „Katowickim”. Było czwartą – po gdańskiej, szczecińskiej i jastrzębskiej – umową społeczną wynegocjowaną w 1980 roku przez strajkujących robotników z przedstawicielami komunistycznej władzy. Dotyczyło przede wszystkim gwarancji realizacji Porozumienia Gdańskiego w zakresie tworzenia struktur „Solidarności” na terenie całego kraju. Jeden z zapisów określał także sposób legalizacji nowego ruchu związkowego. Władza zobowiązała się, że uczestnicy strajków nie będą represjonowani. Bezpieczeństwo zagwarantowano także rodzinom strajkujących, osobom wspierającym protesty oraz angażującym się w działalność powstającej „Solidarności”.
– Po rozmowach z sygnatariuszami porozumienia i z przedstawicielami stowarzyszeń kultywujących pamięć tego wydarzenia, zdecydowałem się zwrócić do Rady Miejskiej o zmianę nazwy ulicy. Będzie to symboliczne, ale i widoczne oraz trwałe oddanie hołdu temu, co w 1980 r. działo się w Dąbrowie Górniczej. Wskazanie w nazwie Dąbrowy to tak naprawdę pokazanie prawdziwiej narracji i odniesienie do miejsca, w którym pisała się historia – podkreśla Marcin Bazylak, prezydent Dąbrowy Górniczej.
Powstanie i działalność „Solidarności” w latach 80. XX w. to jedne z głównych czynników zmian ustrojowych w Polsce i Europie, które przyczynił się do zakończenia dwubiegunowego podziału świata. Opór wobec socjalistycznej władzy narodził się w stoczniach, kopalniach i hutach, ale postulaty związkowców szybko zainspirowały niemal wszystkie grupy zawodowe, które postanowiły włączyć się w ten zryw społeczny. Dzięki temu strajki w wielkoprzemysłowych zakładach zapoczątkowały proces, w wyniku którego powstało nowe, demokratyczne społeczeństwo.
W negocjacjach porozumienia i przy zawarciu umowy w dąbrowskiej hucie, związkowców reprezentowali m.in. Andrzej Rozpłochowski, Jacek Jagiełka, Bogdan Borkowski oraz Kazimierz Świtoń. W imieniu strony rządowej dokument podpisali m.in. minister hutnictwa Franciszek Kaim oraz dyrektor naczelny Huty „Katowice” Zbigniew Szałajda. W 2010 r., w trzydziestą rocznicę zawarcia porozumienia, na terenie huty odsłonięto pomnik przypominający o tym wydarzeniu.
Aktualna ulica Katowicka to dąbrowski odcinek DK 94 – biegnący od granicy z Sosnowcem do Sławkowa.