Segregacja śmieci wśród dąbrowian nie wygląda najlepiej. Przekonaliśmy się o tym w poniedziałek (17.06.2019 r.) przed siedzibą Miejskiego Zakładu Gospodarowania Odpadami. Pracownicy MZGO przeprowadzili kontrolną akcję selekcji śmieci z przypadkowo wybranego kontenera na śmieci zmieszane, przywiezionego z blokowiska.

Zawartość kontenera 1,1 m3 została wysypana i poddana segregacji na poszczególne grupy odpadów. W ten sposób sprawdziliśmy, jak dużo śmieci powinno wcześniej trafić do kontenerów na selektywną zbiórkę odpadów, a niestety tam nie trafiło. Wyniki akcji pozostawiają wiele do życzenia!

– Niemal 30 proc. odpadów zmieszanych, które znajdowały się w kontenerze, to surowce wtórne, które mogły być przetworzone, gdyby trafiły do kontenerów na selektywną zbiórkę. W kontenerze dodatkowo znalazły się też śmieci, które na pierwszy rzut oka mogły zostać poddane recyklingowi, ale pod wpływem wilgoci i zanieczyszczeń z kosza „rozpuściły się” do masy, której nie da się już odzyskać – mówi Roman Zalas z Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej UM w Dąbrowie Górniczej.

 

Pojemnik zawierał 104 kg odpadów, z których po przesegregowaniu udało się odzyskać: 9,5 kg szkła, 6 kg papieru, 13 kg tworzywa i metali. Resztę, czyli 75,5 kg stanowiły śmieci zmieszane.

– Przed nami wszystkimi mnóstwo pracy, gdyż zebrane dane są zatrważające. Ogromna ilość surowców nie trafiła do recyklingu ze względu na ich zanieczyszczenie. Musimy włożyć więcej wysiłku w akcje edukacyjne, jednak w uzasadnionych przypadkach, uruchomione zostaną postępowania administracyjne. Te skutkować będą naliczeniem podwyższonej opłaty – zapowiada Janusz Nowiński, dyrektor dąbrowskiego MZGO. – Musimy przekonać mieszkańców, że selektywna zbiórka odpadów jest konieczna. Segregacja w budynkach jednorodzinnych jest zindywidualizowana. Każdy sam odpowiada za porządek na swoim terenie. W zabudowie wielorodzinnej, jaką jest blokowisko, już niekoniecznie. Standard selektywnej zbiórki odpadów w tym przypadku jest nieco inny. Zabudowa wielorodzinna cechuje się tym, że mieszkańcy czują się anonimowi, stąd tak kiepski wynik – dodaje.

– Od segregacji nie ma ucieczki, inaczej zasypią nas śmieci. Wydaje się, że jedna butelka po wodzie mineralnej to niedużo. Jednak, kiedy tak samo każdego dnia pomyśli 50 tys. osób i tę butelkę wyrzuci do odpadów zmieszanych, zamiast do odpowiedniego kontenera, to skala nam urasta do 1,5 miliona nieposegregowanych butelek w skali miesiąca. A to jest przykład tylko jednego rodzaju odpadu – podkreśla Roman Zalas.

 

Każde miasto, w tym i Dąbrowa Górnicza, jako gmina, ma nałożone konkretne obowiązki związane z poziomem recyklingu odpadów. W tym roku musimy zebrać wagowo 40 % odpadów w formie selektywnej. W przyszłym już 50 % – dodaje dyrektor Nowiński. Jeżeli te obowiązki nie będą spełnione gmina może dostać karę nałożoną przez ministerstwo środowiska. To automatycznie będzie wiązało się z tym, że to mieszkańcy będą musieli ponieść dodatkowe koszty.

Coraz więcej surowców pojawia się w odpadach mieszanych – a powinniśmy iść w drugą stronę.

NIE MASZ PEWNOŚCI JAK SEGREGOWAĆ ODPADY? SPRAWDŹ:

(mkw)