Policjanci z dąbrowskiej patrolówki dzięki współpracy z funkcjonariuszami Straży Miejskiej zatrzymali 25-latka podejrzanego o kradzież motocykla. Grozi mu teraz nawet do 7,5 roku za kratkami. Wkrótce stanie przed obliczem sądu.
W nocy z soboty na niedzielę w centrum miasta, wracający z imprezy mężczyzna postanowił przyśpieszyć sobie powrót do domu, korzystając z nieswojego motocykla. 25-latek wsiadł na jednoślad na ulicy Kościuszki i próbował oddalić się w kierunku Bandrowskiego. Kiedy nie udało mu się odpalić maszyny, porzucił ją. Jak się okazało, na całe szczeście, ponieważ mężczyzna był pijany. Całe zajście nagrał miejski monitoring i dzięki temu policjanci z dąbrowskiej patrolówki we współpracy z funkcjonariuszami Straży Miejskiej zatrzymali podejrzanego o usiłowanie kradzieży motocykla. 25-latek miał blisko 1 promil alkoholu w organizmie. W trakcie nieudanej próby jazdy motocyklem, podejrzany dokonał wielu zniszczeń pojazdu, za co również odpowie przed sądem. Mężczyzna nie był w stanie wskazać motywów swojego postępowania. Jedno jest pewne, zgromadzony przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyźnie zarzutu usiłowania kradzieży i zniszczenia mienia w warunkach recydywy. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 7,5 lat więzienia. Wkrótce stanie przed obliczem sądu.