Drukuj

Przed dąbrowskimi koszykarzami drugi sprawdzian w europejskich rozgrywkach Alpe Adria Cup. Po nim długo wyczekiwany przez kibiców powrót na własny parkiet i walka o ligowe punkty.

We wtorek MKS Dąbrowa Górnicza zmierzy się w austriackim Klosterneuburgu z BK IMMOunited Dukes. Będzie to mecz 2.kolejki Alpe Adria Cup. W sobotę sympatyków dąbrowskiej drużyny i rozgrywek spod znaku Energa Basket Ligi czeka sportowa uczta. Po ponad półtorarocznej przerwie do hali „Centrum” wraca ekstraklasa. O godz. 19.30 dąbrowianie podejmą Start Lublin. Bilety dostępne na stronie www.mksdabrowa.pl

Rozgrywki Alpe Adria Cup funkcjonują od sezonu 2015/16. Dotąd odbyło się ich pięć edycji. Triumfatorami byli Helios Suns Domzale (2015/16), MBK Rieker Komarno (2016/17), KK Zlatorog Lasko (2017/18), Egis Körmend (2018/19) i BK JIP Pardubice (2019/20). MKS jest drugą polską ekipą, która w nich występuje. Pierwszą było GTK Gliwice. Zespół z Dąbrowy gra w grupie C. Jego przeciwnikami są Spišskí Rytieri ze Słowacji, KK Velika Gorica z Chorwacji i BK IMMOunited Dukes Klosterneuburg z Austrii. MKS w tych rozgrywkach zadebiutował 23 września. W spotkaniu u siebie pokonał Spišskí Rytieri 93:85. Na trybunach hali „Centrum” mogli w końcu zasiąść długo niewidziani tam kibice.

– Zespół ze Słowacji postawił twarde warunki i uważam, że był to dobry mecz. W pierwszej połowie spotkanie było wyrównane z lekką przewagą zespołu ze Słowacji, który w trzeciej kwarcie zyskał nawet ośmiopunktową przewagę, ale dobra obrona w kluczowych momentach i dobra gra w ataku pozwoliła nam wyjść na prowadzenie i kontrolowaliśmy mecz do końca – ocenił Jacek Winnicki, trener MKS-u Dąbrowa Górnicza

– Mecz był trudny, przeciwnicy dobrze trafiali za trzy punkty w pierwszej połowie i nie byliśmy w stanie tego zatrzymać. W drugiej połowie poprawiliśmy naszą grę zespołową, a w najważniejszych momentach kluczowa była agresywna gra w ataku i w obronie, co przełożyło się na zwycięstwo. Dziękuję też kibicom za doping i pomoc z trybun – powiedział Adam Brenk, rozgrywający MKS-u.

Mecz MKS – Spišskí Rytieri. Debiut dąbrowskiego zespołu w europejskich rozgrywkach.

35

Sezon 2021/2022 Energa Basket Ligi wystartował na początku września. MKS i Start Lublin rozegrali dotychczas po cztery mecze. MKS górą był dwa razy, co daje mu 6 „oczek” i ósme miejsce w tabeli. Sobotni rywale dąbrowian wypadają gorzej – nie wygrali jeszcze ani razu i plasują się na piętnastej, przedostatniej pozycji.

Mecz MKS Dąbrowa Górnicza – Start Lublin odbędzie się w sobotę, 2 października. Początek o godz.19.30. Bilety, w cenie 15-30 zł, do nabycia elektronicznie na stronie www.mksdabrowa.pl W dniu meczu w kasach hali wejściówki każdej kategorii będą droższe o 5 zł.

Informacje o zasadach korzystania z biletów ulgowych i zniżkach dla posiadaczy karnetów na sezon 2019/2020 na stronie www.mksdabrowa.pl/informacje-o-biletach-na-sezon-202122

Kibice w hali „Centrum” ostatni raz mieli okazję oglądać dąbrowską drużynę w ligowym meczu ponad półtora roku temu. 8 marca 2020 r. MKS podjął Astorię Bydgoszcz, a w starciu lepsi byli przyjezdni. Po tym dąbrowianie zagrali jeszcze mecz wyjazdowy, a 12 marca – z powodu pandemii – rozgrywki zostały zawieszone. Następnie władze ligi zdecydowały o ich wcześniejszym zakończeniu. Z kolei na początku zeszłego sezonu MKS wszystkie mecze grał na wyjeździe, bo w hali „Centrum” prowadzone były prace remontowe. Kiedy zaczął grać u siebie, kibice, z powodu wprowadzonych zakazów sanitarnych, nie mogli przychodzić na spotkania.

8 marca 2020 r., mecz MKS Dąbrowa Górnicza – Astoria Bydgoszcz. Ostatnie spotkanie, które z trybun hali „Centrum” oglądali dąbrowscy kibice.

10

Aktualny sezon jest ósmym, w którym dąbrowianie występują wśród krajowej elity. Na ekstraklasowych boiskach zadebiutowali w sezonie 2014/2015 i od tego czasu nieprzerwanie grają w najwyższej klasie rozgrywkowej. Teraz po raz pierwszy łączą walkę o prymat w kraju z międzynarodowymi zmaganiami, czyli Alpe Adria Cup.

PK