Radni wyrazili zgodę na poręczenie Zagłębiowskiemu Centrum Onkologii 90 mln zł kredytu. Szpitalowi otwiera to drogę do ugody z wykonawcą ZCO i daje możliwość dokończenia rozpoczętej przed dziewięcioma laty inwestycji.
Kredyt pozwoli zawrzeć ugodę z firmą Clima, która w 2013 rozpoczęła budowę ZCO. Ówczesny dyrektor szpitala wszedł potem z wykonawcą w spór finansowy, którego konsekwencją są dziś cztery sprawy sądowe o zapłatę za budowę i wyposażenie ZCO. Ugoda sprawi, że sprawy przeciwko szpitalowi zostaną umorzone. Dodatkowo Clima zgodziła się darować ZCO blisko 40 mln zł odsetek.
– Nie ma jeszcze kredytu i nie ma jeszcze ugody, ale ta decyzja będzie dla nas bardzo ważnym argumentem w negocjacjach, bo daje nam wiarygodność – dziękował radnym za zgodę na poręczenie kredytu prezydent Marcin Bazylak.
W głosowaniu 24 radnych było za, nikt nie był przeciw, jeden radny wstrzymał się od głosu.
Poręczenie w wysokości 90 mln zł zostanie udzielone na lata 2024-2040. Dodatkowo radni zgodzili się, by 60 miejskich nieruchomości było zabezpieczeniem 58 mln zł odsetek od kredytu.
– To przestrzenie publiczne, które w czasie ustanowienia hipotek nie będą mogły być wystawione na sprzedaż – wyjaśniał radnym konsekwencje zabezpieczenia prezydent.
100 mln zł na inwestycje w Zagłębiowskim Centrum Onkologii
Tomasz Szczepanik, p.o. dyrektora Zagłębiowskiego Centrum Onkologii, przyznał, że szpital jest dziś w trudnej sytuacji finansowej i bez poręczenia ze strony miasta nie byłby w stanie udźwignąć tematu kredytu.
Szansą na poprawę sytuacji finansowej dyrektor szpitala upatruje w inwestycjach, do których w latach 2024-2028 zobowiązało się miasto. Mowa o 100 mln zł – po 20 mln zł rocznie – m.in. na nowy Szpitalny Oddział Ratunkowy i Oddział Intensywnej Opieki Medycznej. W 2028 roku ma zostać uruchomiony nowy blok operacyjny.
– Po realizacji tych inwestycji zysk z działalności medycznej może wynieść ponad 17 mln zł – mówił o zapisach z programu naprawczego szpitala Tomasz Szczepanik. Dodatkowo szpital szacuje dochody z wynajmu powierzchni w starej części szpitala na 3,5 mln zł.
Dyrektor ZCO przyznał jednocześnie, że szpital musi obecnie mierzyć się z rosnącymi kosztami, m.in. leków i materiałów medycznych. Nawiązał także do przygotowywanego przez rząd projektu ustawy o płacach w ochronie zdrowia. – Kto pokryje planowane koszty wzrostu wynagrodzeń? Nie wiemy, ale szpitala na to nie stać – zauważył.
Dyrektor ZCO i prezydent podkreślali, że bez wyższych wycen świadczeń medycznych przez NFZ szpitale będą skazane na dalsze zadłużanie się.
– Jako miasto możemy sfinansować potrzebne inwestycje i zakupić dla szpitala najnowocześniejszy sprzęt. Jednak jak wytłumaczyć mieszkańcom, że nie będą mogli z tego skorzystać, bo szpital nie dostanie kontraktu z Narodowego Funduszu Zdrowia albo przyznanych środków nie starczy nawet na pokrycie kosztów badania bądź terapii. Póki nie zmieni się system wyceny świadczeń oraz ich kontaktowania ta trudna sytuacja będzie się tylko pogłębiać – podsumowuje prezydent Marcin Bazylak.