W środę MKS Dąbrowa Górnicza rozegra mecz drugiej kolejki Alpe Adria Cup. Dla dąbrowian to szansa, żeby przed własną publicznością odnieść pierwsze zwycięstwo w tej edycji europejskich rozgrywek.
W pierwszym spotkaniu Alpe Adria Cup MKS Dąbrowa Górnicza uległ na wyjeździe Unger Steel Gunners Oberwart. Dąbrowscy koszykarze przeważali przez większość spotkania, jednak na finiszu pojedynku do głosu doszli gospodarze. Zniwelowali straty, wysunęli się na prowadzenie i zdominowali wydarzenia na boisku. Ostatecznie wygrali 74:71.
Koszykarze z Dąbrowy występują w grupie A. Ich rywalami są KK Furnir z Chorwacji, austriacki Unger Steel Oberwart Gunners, a także BK Pardubice z Czech. W rozgrywkach bierze udział 16 zespołów podzielonych na cztery grupy. Ekipy, które po fazie grupowej uplasują się na miejscach 1 i 2, otrzymają prawo gry w kolejnej rundzie.
19 października, w hali „Centrum”, MKS podejmie KK Furnir Zagrzeb. Mecz drugiej kolejki Alpe Adria Cup rozpocznie się o godz. 18. Bilety dostępne na stronie mksdabrowa.pl
Sezon 2022/2023 jest drugim, w którym dąbrowianie grają w Alpe Adria Cup. Zadebiutowali w minionym sezonie. Ich grupowymi rywalami byli Spišskí Rytieri ze Słowacji, KK Velika Gorica z Chorwacji i BK IMMOunited Dukes Klosterneuburg z Austrii. MKS wywalczył awans do ćwierćfinału, w którym lepsi okazali się Austriacy z BC GGMT Vienna.
KK Furnir Zagrzeb – z kim przyjdzie zmierzyć się dąbrowianom
Prowadzony przez trenera Jeronimo Sarina zespół KK Furnir na co dzień występuje w chorwackiej ekstraklasie. W ubiegłym sezonie dotarł do ćwierćfinału, ulegając Cibonie Zagrzeb. W aktualnych rozgrywkach drużyna rozegrała trzy spotkania, z czego dwa wygrała (Škrljevo i Zabok), a w ostatnim meczu musiałauznać wyższość koszykarzy ze Splitu. W pierwszej kolejce Alpe Adria Cup KK Furnir przegrał z czeskim zespołem BK KVIS Pardubice.
Chorwacka ekipa została zbudowana wokół młodych i ambitnych zawodników. Średnia wieku w drużynie nie przekracza 22 lat, a najbardziej doświadczonym graczem jest 26 letni skrzydłowy Kenan Karahodzic. Styl gry Chorwatów opiera się na dużej mobilności zarówno w ataku jak i obronie. Stosując obronę typu switch mocno napierają na rywala starając się przechwycić piłkę, co udaje im się stosunkowo często – w lidze chorwackiej średnia 8,3 przechwytu na mecz (w meczu z Pardubicami przechwycili aż 12 piłek). Nie można jednak powiedzieć, że ich obrona stanowi monolit nie do przejścia. W rodzimych rozgrywkach tracą średnio 80,7 pkt., a jak skutecznie ich atakować pokazali zawodnicy z Pardubic, którzy rzucili im 96 punktów.
Liderem zespołu z Zagrzebia jest bez wątpienia amerykański rozgrywający Taveion Hollingsworth, który po zeszłorocznym bardzo udanym sezonie w austriackiej Bundeslidze w barwach Arkadia Traiskirchen Lions, przeniósł się do Chorwacji. W zespole KK Furnir odpowiada za organizację gry ofensywnej całej drużyny. To on w dużej mierze decyduje o tempie i sposobie rozgrywanych akcji. Nie obawia się gry w kontakcie, chętnie zapuszcza się pod kosz, lecz gdy nadarzy się stosowna okazja nie waha się oddać rzutu zza linii 6,75 m (choć robi to ze zmiennym szczęściem, w lidze trafił dotychczas 2 z 9 rzutów, ale w meczu pucharowym z Pardubicami zdołał już trafić 3 z 5 rzutów). Ważną rolę w zespole pełnią także obrońca Mateo Vidovic oraz środkowy Matej Bosnjak (reprezentant kadry Chorwacji do lat 20). Vidovic rzuca z wysoką skutecznością – w lidze średnio 16 pkt. ze skutecznością 75% rzutów z gry. Bosnjak z kolei to bardzo dobrze zbudowany center, który dobrze obsłużony pod koszem wie co zrobić z piłką – w lidze zdobywa średnio 14 pkt. na mecz. Ponadto świetnie radzi sobie na zbiórce – w dotychczasowych meczach ligowych zbierał średnio 7 piłek.
KK Furnir to solidny zespół grający ciekawą koszykówkę. Niska średnia wieku powoduje, że Chorwaci prezentują dużą ochotę do intensywnej gry i sporą dozę kreatywności. Patrząc na styl gry dąbrowskiego zespołu, to jego konfrontacja z takim rywalem jak KK Furnir w środowy wieczór może przynieść wielkie koszykarskie emocje.