Ronda, wyniesione przejścia, centra przesiadkowe, tunele, zintegrowane przystanki. W Dąbrowie Górniczej szykuje się wiele zmian. Jak opowiedzieć o nich w kilku zdaniach?
Zbigniew Kubik: – Można po prostu: trwa poprawa układu komunikacyjnego w mieście. Chcemy, aby po zakończeniu inwestycji, mieszkańcy poruszali się po Dąbrowie wygodnie, sprawnie i komfortowo. Mówiąc mieszkańcy, mam na myśli osoby poruszające się zarówno rowerem, na piechotę, jak i samochodem. Łatwiej też będzie przesiąść się na pociąg, czy komunikację publiczną.
Zaczęło się od budowy ronda i nowej drogi na wysokości Powiatowego Urzędu Pracy.
– O zmianach w układzie komunikacyjnym miasta trzeba myśleć kompleksowo. Ich elementem była już choćby zeszłoroczna modernizacja alei Zagłębia Dąbrowskiego, ulicy Tysiąclecia i rejonu skrzyżowania ulic Morcinka i Folwarcznej. Żeby mieszkańcy i mieszkanki byli bezpieczniejsi na drodze, poprawiliśmy oznakowanie i przejazd. Na jezdnię położyliśmy asfaltową nakładkę. Planujemy zrobić w tym miejscu rondo – dzięki któremu poprawi się ruch na drodze. Podobnie jak na skrzyżowaniu ulicy Granicznej i alei Zagłębia Dąbrowskiego. Dąbrowscy piesi i rowerzyści też mogą liczyć na ułatwienia – przebudowujemy dla nich drogi i skrzyżowania, poprawiamy oświetlenie. Już wkrótce pojedyncze prace w różnych miejscach połączą się w spójną sieć – dzięki temu poruszanie się po Dąbrowie Górniczej będzie znacznie bardziej komfortowe. Jednak faktem jest, że rondo i droga, o którym Pan wspomniał są jednym z ważniejszych elementów zmian trwających w Dąbrowie Górniczej.
Dlaczego?
– Z kilku powodów. Po pierwsze usprawnią wjazd do centrum miasta od strony Będzina. Po drugie dają wybór kierowcom i odciążają ruch. Już tłumaczę. Wkrótce Tramwaje Śląskie rozpoczną przebudowę torowiska, które biegnie przez centrum miasta. Żeby nie utrudniać życia kierowcom i nie zamykać dwa razy ulic, uznaliśmy, że to idealny moment, aby wykorzystać ten czas na pożegnanie kładki nad torami na wysokości centrum handlowego Pogoria i nieco dalej nad Hutą Bankową. To dobra wiadomość, szczególnie dla mieszkańców, którzy dobrze znają historię windy przy tej pierwszej kładce. Zamiast przejścia nad ulicą, na przedłużeniu ulicy 3 Maja zbudujemy przejście dla pieszych, które bardzo pomoże osobom starszym, rodzicom z małymi dziećmi czy dąbrowianom z niepełnosprawnościami w dotarciu do celu.. Dodatkowo w okolicę przejścia przeniesiemy przystanek tramwajowy. W efekcie mieszkańcy w prosty, naturalny i bezpiecznych sposób będą mogli przechodzić na drugą stronę ulicy, czy iść na tramwaj.
Ślady wydeptane na trawie w okolicy przystanków pod kładką wskazywały na to, że i tak wiele osób wybierało przejście przez ulicę w niedozwolonym, dość ruchliwym miejscu, zamiast wspinać się po schodach.
– Dokładnie tak. To sami dąbrowianie pokazali, jak bardzo przejście dla pieszych jest potrzebne w tym miejscu. Teraz nie trzeba będzie narażać życia, zdrowia i łamać przepisów, aby wsiąść do tramwaju. Podobne rozwiązanie pojawi się w samym centrum miasta. Nie trzeba będzie zastanawiać się, czy windy dla osób z niepełnosprawnościami są czynne, czy zdążymy przebiec przejściem podziemnym z przystanku autobusowego, gdy na horyzoncie zobaczymy nasz tramwaj. To z tego powodu, że przejście podziemne w centrum przebudujemy i powstanie tu tunel dla rowerzystów z pochylniami. Jadąc na rowerze, nie trzeba będzie przeprowadzać go przez przejścia dla pieszych, oczywiście wcześniej z niego zsiadając. Po prostu przejedziemy podziemnym tunelem na drugą stronę. W tym samym czasie osoby, które na przykład spod Pałacu Kultury Zagłębia chcą iść do parku Hallera, po prostu przejdą wyniesionym przejściem dla pieszych. Zadbamy też o komfort osób, które czekają na tramwaj lub autobus. Będą mogli spokojnie wybrać, z którego środka komunikacji publicznej skorzystają, bo przystanki w centrum będą zintegrowane lub inaczej – połączone
Trudno sobie to dziś wyobrazić. Jak będzie wyglądał taki zintegrowany przystanek tramwajowo-autobusowy?
– Najprościej mówiąc: to wspólnie przystanki dla autobusów i tramwajów. Podobne rozwiązanie stosuje się już w wielu miastach. Na przykład w Krakowie czy w Poznaniu. Autobus po prostu wjeżdża na specjalnie dostosowane torowisko tramwajowe i odbiera z przystanku pasażerów. Nigdzie nie trzeba biegać, przeskakiwać przez barierki, wypatrywać nerwowo, co nadjedzie pierwsze. Zresztą zintegrowane przystanki autobusowo-tramwajowe powstaną także na wysokości osiedla Manhattan i Alei Róż. W tym ostatnim przypadku również zamiast przejściem podziemnym przy Merkurym, będziemy przechodzić na drugą stronę ulicy przejściem w poziomie jezdni, a tunel dostosujemy do komfortowego przejazdu rowerzystów. Także na wysokości Damelu pojawi się przejście dla pieszych i nie będzie już tunelu pod ziemią.
Czy nie zajechaliśmy podczas naszej rozmowie już trochę za daleko? Zaczęliśmy od nowej drogi, która powstaje przy Powiatowym Urzędzie Pracy, a jesteśmy w Gołonogu. Wróćmy więc na chwilę na start. Jaką rolę spełnić ma nowa droga?
– To dlatego, że układ komunikacyjny w mieście działa jak system naczyń połączonych. Nowa droga to uzupełnienie tych wszystkich zmiany, o których teraz wspominałem. Mówiłem o wygodzie pasażerów komunikacji miejskiej, o komfortowych rozwiązaniach dla rowerzystów, o łatwym i bezpiecznym przechodzeniu na drugą stronę głównych ulic w mieście. Tymczasem nowa droga, zwana też obwodnicą, czy alternatywną trasą do centrum, powstaje z myślą o łatwiejszym dojeździe samochodem i nie tylko. Kierowca, jadący od strony Będzina będzie miał alternatywę: albo będzie kierował się do centrum tradycyjnie przez ulicę Sobieskiego, albo wybierze obwodnicę. Oczywiście wzdłuż powstającej obwodnicy też budujemy drogi rowerowe i chodniki, więc nowa trasa powstaje nie tylko z myślą o samochodach.
Gdzie dojedziemy nową obwodnicą?
– Jak już mówiliśmy, droga będzie zaczynać się praktycznie od nowego ronda na ulicy Sobieskiego i biec dalej w stronę powstającego centrum przesiadkowego przy dworcu PKP. Tu kierowca będzie miał możliwość albo skręcić na nowym rondzie w stronę ulicy Kościuszki albo przejechać w stronę ulicy Limanowskiego pod tunelem. Zgodnie z planem przejazd pod torami powinien być gotowy już wiosną 2022 roku. Można też oczywiście pojechać prosto, ulicą Kolejową w stronę ulicy Poniatowskiego i wyjechać na wysokości targowiska na Redenie. To jednak nie koniec naszych planów. Dąbrowa Górnicza ubiega się o dofinansowanie w ramach rządowego programu Nowy Ład. Chcemy, aby od ronda na ulicy Konopnickiej powstała jeszcze jedna droga, odciążająca wspomnianą już ulicę Poniatowskiego. Planujemy, że będzie biegła wzdłuż torów aż do wiaduktu przy ulicy Cupiała. Stamtąd już prosta droga w aleję Zagłębia Dąbrowskiego i centrum przesiadkowego przy dworcu w Gołonogu, a także planowanego ronda przy ulicy Morcinka, o którym już wspominałem na początku.
Faktycznie, znów zatoczyliśmy koło w naszej rozmowie. Warto jeszcze przy okazji przypomnieć mieszkańcom, że od 15 września nieczynny jest przejazd kolejowy przy ulicy Konopnickiej. Wkrótce powstanie tu tunel pieszo-rowerowy pod torami. To kolejne usprawnienie dla mieszkańców.
– Dokładnie tak. Rozpoczęły się także prace w Gołonogu. Inwestycję realizujemy wspólnie z PKP. Tu również – w ciągu ulicy Parkowej – zamiast przejazdu przez tory powstanie tunel dla pieszych, rowerzystów i kierowców. Dodatkowo powstaną też ronda, drogi rowerowe i chodniki. W przyszłości przejedziemy stąd rowerem ulicą Wczasową do Ząbkowic, gdzie już wcześniej powstały drogi rowerowe. Jak widać, o układzie komunikacyjnym, trzeba myśleć jak o systemie naczyń połączonych. Tylko wtedy podróżowanie po mieście – niezależnie od tego jaki środek transportu wybierzemy – będzie sprawne i wygodne.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmowa ukazała się we wrześniowym numerze „Przeglądu Dąbrowskiego”
Czytaj także: Zielone Światło dla dąbrowian – serwis poświęcony drogowo-tramwajowym zmianom w mieście