Dąbrowscy policjanci zatrzymali dwóch mieszkańców miasta i zabezpieczyli blisko 2000 działek marihuany. Za posiadanie znacznej ilości środków odurzających mężczyznom grozi kara do 10 lat więzienia. Decyzją prokuratora obaj zostali objęci policyjnym dozorem.
W miniony weekend dąbrowscy kryminalni zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 27 i 39 lat, którzy usłyszeli zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków.
Pierwszy z nich wpadł w piątek, tuż przed południem na jednym z dąbrowskich osiedli. Policjanci, podczas przeszukania auta 39-latka, znaleźli w plastikowym wiaderku pod siedzeniem pasażera ponad 800 działek marihuany.
Do następnego zatrzymania doszło tego samego dnia po południu, tym razem na terenie Sosnowca na ulicy Małe Zagórze. Mężczyzna, wyraźnie zaskoczony wizytą kryminalnych, był bardzo agresywny. Zachowanie 27-latka było podyktowane najprawdopodobniej obawą przed tym, co policjanci mogą znaleźć w jego mieszkaniu. A znaleźli tam ponad 1000 działek suszu marihuany oraz przeszło 100 gramów substancji psychotropowej, które mężczyzna trzymał pomiędzy ubraniami w swoim pokoju.
Podejrzani zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnego aresztu, a narkotyki zostały przekazane do laboratorium kryminalistycznego. Na podstawie zebranych materiałów dowodowych dilerzy usłyszeli zarzut o posiadanie znacznych ilości narkotyków. Decyzją prokuratora dąbrowianie zostali objęci policyjnym dozorem oraz poręczeniem majątkowym. O ich dalszym losie zdecyduje sąd. Za popełnione przestępstwo grozi kara do 10 lat więzienia.