W tym roku mija 80 lat od wybuchu jednej z najtragiczniejszych wojen ubiegłego stulecia – II wojny światowej.
Agresja Niemiec na Polskę zaczęła się o świcie 1 września 1939 roku atakiem na Westerplatte. Niecałe cztery dni później agresorzy dotarli na tereny Dąbrowy Górniczej. Około godziny 18:00 do miasta wjechał pierwszy patrol zwiadowczy, który miał rozpoznać teren. Dzień później wprowadzono już godzinę policyjną. Wtedy to zatrzymano i aresztowano ówczesnego prezydenta Trzęsimięcha, którego po krótkim przesłuchaniu uwolniono i pozwolono pełnić swoje obowiązki. Po kilku dniach od pierwszego zatrzymania został ponownie zatrzymany i wtrącony do więzienia na Radosze w Sosnowcu wraz z członkami Rady Miejskiej. Uwolnieni zostali po kilkunastu dniach.
Pomimo tego, że mieszkańcy Dąbrowy Górniczej byli łagodnie traktowani przez Niemców, pierwsze ofiary pojawiły się już 6 września. Doszło do zatrzymania dwóch mieszkańców miasta – Sołtysika i Grabowskiego w godzinach nocnych. Nie posiadali stosownych dokumentów, co dało okupantom podstawy do tego, by ich rozstrzelać.
W październiku 1939 roku, Dąbrowa Górnicza, tak jak i całe Zagłębie, została przyłączona do III Rzeszy. Było to bardzo ważne dla ludności dąbrowskiej, gdyż tereny te zostały oddzielone od reszty Polski. Obowiązywała tu kontrola celna i paszportowa. Wewnątrz działały też granice policyjne. Ludność Dąbrowy stanowiła rezerwę sił, która mogłaby zasilić siły kopalni i innych obiektów przemysłowych Zagłębia. Dlatego w naszym mieście nie było przymusowych przesiedleń.
Dąbrowianie nie czekali zbyt długo – jesienią tego samego roku zaczęli tworzyć konspiracyjne zgrupowania, mające na celu walkę z okupantem. Z pomniejszych ugrupowań powstała m. in. PPS Gwardia Ludowa. Obok niej powstał również oddział Związku Orła Białego, zrzeszającego przede wszystkim wszystkich członków organizacji społecznych, lokalnych polityków oraz nauczycieli. Obok zgrupowań formowały się oddziały partyzanckie, jak oddział sierżanta Jana Henryka Miltona ps. Ordon.
W ostatnich latach wojny władze polskie zostały usunięte i na miejsce urzędników polskich powołano Niemców. Na przełomie 1942 i 1943 roku w zakładach przemysłowych do pracy kierowano jeńców wojennych, m.in. Anglików, Rosjan, Francuzów oraz Włochów. Mieszkali oni w różnych obozach. Mówiło się, że najlepsze warunki panowały w obozie angielskim, a najgorsze we włoskim, gdzie byli uznawani za zdrajców.
Pozamykano szkoły, jedynie działało szkolnictwo elementarne, będące pod ścisłą kontrolą niemiecką. Rozwijało się nauczanie na tajnych kompletach. Zaczynały się łapanki ludności i wywóz do ciężkich robót na terenach Rzeszy. Pierwszego masowego zatrzymania dokonano na targu miejskim przy ul. Kościuszki. Dwudziestu z zatrzymanych rozstrzelano. Zaczęły się też masowe wywózki do obozów koncentracyjnych.
W Strzemieszycach utworzono getto. Odizolowana tam ludność żydowska zajmowała się głównie pracą w tzw. szopach rzemieślniczych. Pierwszą deportację do obozu Auschwitz datuje się na rok 1942. W sumie wywieziono 5500 ludności żydowskiej z Dąbrowy Górniczej oraz około 2000 Żydów ze Strzemieszyc. Ci nieliczni, którzy zostali przy życiu, zawdzięczali ratunek w głównej mierze polskim rodzinom, które narażając własne życie, ratowały innych.
Dąbrowa Górnicza została uwolniona spod jarzma niemieckich sił w nocy z 26 na 27 stycznia 1945 roku. Dokonali tego żołnierze 59. armii I Frontu Ukraińskiego.
Źródło:
www.dabrowa.pl
www.dawnadabrowa.pl