Dąbrowscy policjanci zatrzymali 27-letnią kobietę, która kradła na terenie swojego miasta w jednym z marketów. Z rozmysłem wybierała kradzione towary, tak, by w razie wpadki odpowiedzieć jedynie za wykroczenie. Sprawczyni usłyszała już zarzuty.

Do zatrzymania kobiety doszło w dniu 30 stycznia br. w jej mieszkaniu. Dąbrowscy policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu dzięki pracy operacyjnej ustalili miejsce przebywania złodziejki. Jak ustalili śledczy, mieszkanka Dąbrowy Górniczej ma na swoim koncie szereg kradzieży sklepowych. Dąbrowianka dopuściła się tych czynów w okresie od września do października minionego roku. Z rozmysłem wybierała kradzione towary, tak, by w razie wpadki odpowiedzieć jedynie za wykroczenie. Nie wiedziała jednak, że przepisy uległy zmianie.

Wprowadzono rozwiązanie prawne, mające na celu ukrócić proceder utrzymywania się przez niektóre osoby z drobnych kradzieży, które, w razie wpadki, odpowiadały jedynie za wykroczenia. Najczęściej taka ujawniona, drobna kradzież kończyła się dla sprawcy mandatem. Teraz kradzieże się niejako kumulują, i jeśli łączna wartość zrabowanych przedmiotów przekroczy kwotę graniczną, sprawca odpowie już za przestępstwo.

Nie wiedziała o tym najwidoczniej 27-letnia mieszkanka Dąbrowy Górniczej, która kradła produkty w jednym z marketów na terenie własnego miasta. Wartość zrabowanych przez nią w krótkim odstępie czasu towarów wyniosła ponad 700 zł, a to oznacza, że kobieta odpowie teraz już za przestępstwo. Za szereg drobnych kradzieży może więc trafić do więzienia na 5 lat. Podejrzana została przesłuchana i przedstawiono jej zarzuty. Kobieta przyznała się do popełnionych kradzieży. Czynności w tej sprawie trwają.