Zamknięty odcinek Strzemieszyckiej zostanie odbudowany - prace pod koniec października

2 min czytania
Zamknięty odcinek Strzemieszyckiej zostanie odbudowany - prace pod koniec października

Mieszkańcy Dąbrowy Górniczej odetchną z ulgą: fragment ulicy, który od ponad dwóch miesięcy jest wyłączony z ruchu, ma zostać przywrócony do użytku jeszcze w październiku. Na miejscu przeprowadzono szczegółowe badania, które wskazały, co trzeba poprawić. Remont ma ruszyć w ostatnich dniach miesiąca i zostanie sfinansowany z zabezpieczenia gwarancyjnego.

  • Ulica Strzemieszycka - co wykazały badania i gdzie jest problem
  • Plan naprawy i finansowanie w Dąbrowie Górniczej

Ulica Strzemieszycka - co wykazały badania i gdzie jest problem

Zamknięty odcinek ma prawie 300 metrów i ciągnie się od skrzyżowania z ulicą Szklanych Domów do posesji pod numerem 360. Wykonane analizy podbudowy jezdni miały ustalić, dlaczego nawierzchnia zapada się akurat w tym miejscu. Okazało się, że przyczyną jest niewłaściwie wykonana podbudowa po pracach kanalizacyjnych i wodociągowych zakończonych około trzech lat temu.

Zlecone przez miasto badania wykazały konieczność ponownego wykonania podbudowy przy użyciu właściwego materiału.

Rafał Zwoliński, naczelnik Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miejskim w Dąbrowie Górniczej

Na podstawie wyników przygotowano dokumentację techniczną oraz technologię robót, które mają usunąć przyczynę osiadania jezdni, a nie tylko naprawiać skutki.

Plan naprawy i finansowanie w Dąbrowie Górniczej

Projekt naprawczy jest gotowy, a wykonawca zadeklarował, że prace rozpoczną się 29 lub 30 października. Roboty mają objąć wymianę podbudowy z użyciem materiałów zgodnych z opracowaną technologią, tak aby uniknąć podobnych problemów w przyszłości.

Remont zostanie pokryty z funduszu gwarancyjnego, który wykonawcy zabezpieczają po realizacji inwestycji. To środki związane z pierwotną budową kanalizacji sprzed kilku lat; miasto sięga po nie, by szybciej przywrócić przejezdność.

Uruchamiamy teraz ten fundusz. Gdyby po rozliczeniu inwestycji okazało się, że wydatek był większy niż środki zabezpieczone w funduszu gwarancyjnym, miasto będzie dochodziło roszczeń od poprzedniego wykonawcy w sądzie.

Damian Rutkowski, wiceprezydent Dąbrowy Górniczej

W przypadku gdyby koszty przekroczyły dostępne zabezpieczenie, władze zapowiadają dochodzenie roszczeń wobec firmy, która prowadziła tamte prace. Mieszkańcy i kierowcy mogą więc liczyć na konkretny termin startu robót oraz na to, że naprawa ma charakter kompleksowy, a nie doraźny.

na podstawie: Urząd Miejski w Dąbrowie Górniczej.

Autor: krystian