Policjanci naszej patrolówki wykazali się czujnością i w centrum Dąbrowy Górniczej zatrzymali nieletniego ,,kierowcę’’. 16-latek odpowie teraz za jazdę bez wymaganych uprawnień. Jednak nie on jedyny poniesie konsekwencje.
Wczoraj w nocy mundurowi z dąbrowskiej patrolówki zauważyli na ulicy Bandrowskiego osobowe renault, którego kierowca jechał od krawężnika do krawężnika. Policjanci postanowili zainterweniować. Podczas kontroli drogowej okazało się, że ,,kierowcą’’ był 16-latek bez uprawnień, a obok niego, jako pasażer siedział jego starszy 19-letni kolega. Obaj tłumaczyli się tym, że młodszy z nich chciał się nauczyć jeździć. W konsekwencji nieletni odpowie teraz przed sądem rodzinnym, w związku z zagrożeniem demoralizacją przez „dobrego kolegę”. Jednak nie on jedyny poniesie konsekwencje. Udostępnienie pojazdu 16-latkowi, który nie posiada do tego uprawnień ani zdolności psychicznej oraz fizycznej do prowadzenia pojazdów na drodze publicznej jest wykroczeniem. Zatem wobec drugiego z mężczyzn zostanie sporządzony wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego.
Często wśród młodych ludzi panuje przekonanie, że nie mogą ponieść żadnych konsekwencji, prowadząc samochód bez prawa jazdy, bo przecież nie mogą dostać punktów karnych. Takie myślenie jest jak najbardziej błędne. Przepisy mówią wprost, że każdy, kto prowadzi pojazd, nie mając do tego uprawnień, podlega karze grzywny. W sytuacji, gdy za kierownicą znajduje się nieletni, to sprawa trafia do sądu rodzinnego. W takich przypadkach sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów do 21 roku życia. Przypominamy, że konsekwencje ponosi także osoba, która pozwala na to, by za kierownicę wsiadł nieletni, czy też osoba, która nie posiada uprawnień. Za to wykroczenie grozi mandat do 300 zł.