Dąbrowscy kryminalni zatrzymali 33-latka, który odpowie za kradzież hulajnogi elektrycznej. Okazało się, że mężczyzna ma na swoim koncie więcej kradzieży o łącznej wartości 4 tysięcy złotych. Mężczyźnie grozi 5 lat więzienia.

W lutym br. nieznany jeszcze wtedy sprawca wraz z kolegą skradli z lokalnego lombardu hulajnogę elektryczną. Praca operacyjna policjantów z Wydziału Przestępstw Przeciwko Mieniu dąbrowskiej komendy doprowadziła do zatrzymania 33-latka, który okazał się sprawcą tego i kilku innych przestępstw na terenie miasta. Mężczyzna ukrywał się w Siemianowicach Śląskich.

Stróże prawa dowiedzieli się, że zatrzymany mieszkaniec Dąbrowy Górniczej ma na swoim koncie nie tylko kradzież hulajnogi, ale również kilka innych kradzieży o łącznej wartości blisko 4 tysięcy złotych. Mundurowi ustalili też drugiego ze sprawców. 39-latek, który pomagał w kradzieży hulajnogi, został wcześniej zatrzymany przez policjantów z Będzina. Był poszukiwany za popełnione wcześniej przestępstwa - trafił do aresztu.

Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił przedstawić 33-latkowi 6 zarzutów kradzieży. Grozi mu do 5 lat więzienia.