1 sierpnia przypada 76.rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. W piątek w mieście złożono hołd jego uczestnikom, którzy pochodzili z Dąbrowy Górniczej i Zagłębia Dąbrowskiego.
W powstańczy zryw z 1944 r. zaangażowali się nie tylko warszawiacy. W walczącej stolicy nie zabrakło mieszkańców z innych stron Polski. Czoła niemieckiemu okupantowi stawili też dąbrowianie i Zagłębiacy.
W piątek na cmentarzu przy ul. 11-Listopada złożono kwiaty na grobach powstańców – braci Jarosława i Zdzisława Przegrodów, a także Romana Morgulca. W uroczystości wzięli udział m.in.: Damian Rutkowski, wiceprezydent miasta, Arkadiusz Rybak, dyrektor Muzeum Miejskiego „Sztygarka”, przedstawiciele Towarzystwa Przyjaciół Dąbrowy Górniczej i dąbrowscy harcerze.
– Mamy świadomość, że więcej mieszkańców Dąbrowy Górniczej walczyło w powstaniu. Było to kilkanaście, a może nawet kilkadziesiąt osób. Oprócz kilku wzmianek, nie mamy szczegółowych informacji. Dlatego zwracamy się z prośbą do ich rodzin i bliskich, żeby podzielili się z nami swoją wiedzą na ten temat. Być może posiadają też jakieś fotografie, albo inne dokumenty – apeluje Arkadiusz Rybak, dyrektor Muzeum Miejskiego „Sztygarka”.
W tej sprawie można kontaktować się z Działem Historycznym Muzeum Miejskiego „Sztygarka” – (32) 262-36-95, mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript., lub osobiście – ul Legionów Polskich 69, Dąbrowa Górnicza.
***Lokalni powstańcy***
Ewa Faryaszewska (pseud. „Ewa”)
Urodziła się w Dąbrowie Górniczej w 1920 roku. Była córką Ireny z domu Strokowskiej i inżyniera górniczego Konstantego Faryaszewskiego, dyrektora kopalni „Flora”. Mając 18 lat Ewa rozpoczęła naukę malarstwa na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Po wybuchu wojny znalazła się w konspiracji. Podczas Powstania Warszawskiego była łączniczką batalionu „Wigry”, awansowaną do stopnia kaprala. W Powstaniu brała udział również jej rodzina, a brat Ludwik walczył z bronią w ręku w śródmieściu. Ewa ratowała zabytki kultury i dokumentowała fotografiami stolicę. Podczas Powstania działa w zespole osób odpowiedzialnych za ratowanie zabytków kultury narodowej na Starym Mieście, które były składowane w piwnicach siedziby muzeum. Została ciężko ranna na Krzywym Kole w dniu 28 sierpnia 1944 roku, a następnego dnia zmarła. Jednak jej historia miała epilog.
Kilkadziesiąt lat później znany holenderski malarz Theo Huson zachwycony urodą i przejęty tragicznym losem dziewczyny, namalował w roku 1991 jej portret na tle płonącej Warszawy, nazywając ją także „Polską Brigitte Bardot czasu wojny”. Jej zdjęcia dokumentacyjne z okresu powstania warszawskiego ukazały się w książce Magdaleny Wróblewskiej Fotografie ruin. Ruiny fotografii 1944–2014.
Kazimierz Baldy (pseud. „Kazik”)
Urodził się w 1926 roku w Ząbkowicach, w nieistniejącym już dziś domu, przy ulicy 11 Listopada nr 4. Od 1941 roku przebywał w Warszawie. W stolicy znalazł zatrudnienie jako praktykant elektryk w polskiej firmie elektrycznej, wykonującej prace między innymi dla niemieckiego szpitala wojskowego. Posiadając przepustkę pozwalającą na poruszanie się po mieście przez całą dobę podjął współpracę z AK. Na początku powierzano mu zadania roznoszenia ulotek i amunicji. Był łącznikiem. Gdy wybuchło Powstanie Warszawskie znalazł się w batalionie „Ruczaj”, a z racji profesji zajmował się łącznością, zakładając linie telefoniczne. Jego oddział zajmował pozycje między Placem Zbawiciela, ulicami Mokotowską oraz Piękną. 4 października 1944 r. rozmontowano jego centralę.
Po upadku Powstania Warszawskiego, był więźniem obozu w Ożarowie, a następnie stalagu Lambsdorf (Łambinowice). Później jako żołnierz AK znalazł się w obozie dla jeńców wojennych koło Norymbergii, a następnie w Monachium, skąd uciekł. Przedostał się do Włoch, gdzie wstąpił do II Korpusu gen. Władysława Andersa. Po zakończeniu wojny wraz z II Korpusem wyjechał do Anglii.
W Wielkiej Brytanii Kazimierz Baldy rozpoczął nowe życie, pracując i kształcąc się w szkole technicznej, został inżynierem. Pracował w nowej fabryce w stolicy Walii – Cardiff. Jako specjalista, mający dostęp do nowych technologii, przyjeżdżał z wykładami również do Polski od lat 60. ubiegłego wieku (Puławy, Tarnów). W 1963 roku, po raz pierwszy od zakończenia II wojny światowej przyjechał do rodzinnych Ząbkowic. Później wielokrotnie odwiedzał Polskę i swoją ząbkowicką rodzinę. Kazimierz Baldy pozostał człowiekiem niezwykle aktywnym, angażującym się w szereg działań o charakterze społecznym. Pełnił funkcję prezesa polskich kombatantów w Walii, a także prezesa wspólnoty przy polskiej parafii w Cardiff. Aktywnie uczestniczył w przygotowaniach i odsłonięciu Pomnika Polskich Sił Zbrojnych w brytyjskim narodowym sanktuarium pamięci, kompleksie pomników i muzeów Arboretum w hrabstwie Staffordshire. W Warszawie Kazimierz Baldy niemal corocznie był gościem honorowym podczas obchodów rocznicowych wybuchu Powstania Warszawskiego.
Roman Morgulec
Urodzony w 1878 r. Adwokat, studiował prawo na Uniwersytecie Petersburskim. Od około 1914 – 1915 roku zamieszkał na stałe w Dąbrowie Górniczej. Od 1918 roku prowadził kancelarię adwokacką przy ulicy Sobieskiego. Działał w Stronnictwie Narodowym, prezesował stowarzyszeniu „Akcja katolicka”, był wiceprezesem Towarzystwa Pomocy dla Biednych Chrześcijan oraz ławnikiem Rady Miejskiej. W 1941 roku po nakazie władz okupacyjnych opuścił Dąbrowę Górniczą i zamieszkał w Szczekocinach. W lipcu 1944 roku przeniósł się do Warszawy, gdzie został aresztowany przez Gestapo. Stracono go 8 sierpnia 1944 roku w więzieniu przy Alei Szucha w czasie trwania Powstania Warszawskiego. Była to ofiara cywilna tego powstania.
Zdzisław Przegroda
Urodzony w 1922 r. w Sosnowcu. Brał udział w Powstaniu Warszawskim. Pseudonim „Borsuk”. Żołnierz IV Obwodu „Grzymała” (dzielnica Ochota) Warszawskiego Okręgu Armii Krajowej. Wyszedł z Warszawy z ludnością cywilną, wywieziony do niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Stutthof, gdzie w 1944 r. został zamordowany.
Jarosław Przegroda
Urodzony w 1925 r. w Sosnowcu. Brał udział w Powstaniu Warszawskim. Żołnierz IV Obwodu „Grzymała” (dzielnica Ochota) Warszawskiego Okręgu Armii Krajowej. Poległ w sierpniu 1944 roku.
Bracia Przegroda zostali upamiętnieni symbolicznie tablicami na grobie rodzinnym w Dąbrowie Górniczej.
Biogramy opracowali: Magdalena Cyankiewicz, Arkadiusz Rybak
Zdjęcie Kazimierza Baldy: Magdalena Cyankiewicz
***
1 sierpnia o godz. 17 w Dąbrowie Górniczej, tak jak we wielu innych miastach, zawyją syreny. W ramach testu systemu ostrzegania i alarmowania ludności, emitowany będzie dźwięk ciągły trwający trzy minuty, który oznacza odwołanie alarmu. Jednocześnie w ten sposób upamiętniona zostanie 76. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego.
76 lat temu – 1 sierpnia 1944 r. o godz.17, czyli godzinie „W” – powstańcy chwycili za broń, by sprzeciwić się niemieckiej okupacji, a jednocześnie nie dopuścić do dominacji sowieckiej. Zryw, który w zamyśle powstańców miał dać wolność Warszawie, miał być również przykładem dla reszty Polski i otworzyć drogę do wyzwolenia. Powstanie Warszawskie, planowane na kilka dni, upadło 3 października po 63 dniach walki. W jego trakcie zginęło od 16 tys. do 18 tys. żołnierzy Armii Krajowej i od 150 tys. do 180 tys. cywilów. Po kapitulacji Warszawa została doszczętnie zniszczona przez Niemców. Klęska powstania pogrzebała polskie nadzieje na ustanowienie powojennego ładu w kraju bez dominującej roli ZSRR. Niepodległościowe dążenia ostatecznie zostały przekreślone przez postanowienia międzynarodowej konferencji w Jałcie, na mocy których kraj przeszedł w strefę wpływów Stalina.