MKS walczył do końca - Arka Gdynia ograła dąbrowskich koszykarzy 92:84 w emocjonującym meczu

3 min czytania
MKS walczył do końca - Arka Gdynia ograła dąbrowskich koszykarzy 92:84 w emocjonującym meczu

W Gdyni było ostro i nerwowo: MKS Dąbrowa Górnicza gonił rywala do połowy trzeciej kwarty, ale ostatecznie musiał uznać wyższość lidera tabeli. Na trybunach poczucie, że mecz mógł potoczyć się inaczej, gdyby zza łuku wpadało więcej rzutów. Dąbrowscy zawodnicy pokazali charakter, lecz zabrakło skuteczności w kluczowych momentach.

  • AMW Arka Gdynia pokazała, dlaczego przewodzi lidze
  • Dąbrowa Górnicza zrobiła come-back w trzeciej kwarcie, ale zabrakło celności zza łuku
  • Najważniejsze liczby i autorzy punktów

AMW Arka Gdynia pokazała, dlaczego przewodzi lidze

Spotkanie od pierwszych minut toczyło się w szybkim tempie i korzystniej ułożyło dla gospodarzy. To oni dyktowali warunki ofensywy, często wykorzystując przejścia do szybkiego ataku. W początkowych minutach przewagę budowali m.in. Martin Peterka i Dale Bonner, a pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 27:19 dla Arki. W drugiej części gospodarze utrzymali dobrą efektywność, a przed przerwą jeszcze trafił za trzy Einaras Tubutis, co dało przewagę 50:41.

Mimo że Arka imponowała rzutami z dystansu i płynnością akcji, dąbrowscy gracze nie składali broni. Gdynianie wyraźnie kontrolowali tempo i umieli odpowiadać na każdą serię gości, co w ostatecznym rozrachunku pozwoliło im dowieźć zwycięstwo 92:84.

Dąbrowa Górnicza zrobiła come-back w trzeciej kwarcie, ale zabrakło celności zza łuku

Po zmianie stron MKS wrócił na parkiet z ofensywnym nastawieniem. Przełamanie w rzutach z dystansu przyniósł Dominic Green, a kolejne skuteczne akcje w wykonaniu EJ Montgomery i 2+1 Adriana Boguckiego doprowadziły do remisu 56:56. Trzecia kwarta należała do przyjezdnych, którzy wyszli na prowadzenie 68:65 po trafieniu Marcina Piechowicza za trzy.

Ostatnia odsłona znów należała do Arki, która stopniowo odrabiała straty i w decydujących momentach była bardziej bezbłędna. Mimo heroicznej walki i próby różnych rozwiązań, MKS przegrał 92:84.

Najważniejsze liczby i autorzy punktów

  • Wynik końcowy: AMW Arka Gdynia – MKS Dąbrowa Górnicza 92:84 (27:19; 23:22; 15:27; 27:16)
  • Najlepsi punktujący MKS: Dominic Green - 18 pkt., Ronald Curry Jr - 15 pkt., Martin Peterka - 13 pkt., Luther Muhammad - 10 pkt., Dale Bonner - 9 pkt.
  • Najlepsi w Arce: Kamil Łączyński - 17 pkt., 11 asyst; Jarosław Zyskowski - 17 pkt.; Jakub Garbacz - 13 pkt.; Courtney Ramey - 12 pkt., 10 asyst.
  • Statystycznie ważne: w pierwszej połowie MKS trafiał tylko 1 z 13 rzutów za trzy, co mocno ograniczyło punktowanie z dystansu.

Perspektywa mieszkańca i co to oznacza dalej Mecz pokazał, że drużyna z Dąbrowej Górniczej potrafi wrócić do gry nawet z dwucyfrowej straty i ma zasoby w strefie podkoszowej, ale przy ograniczonej skuteczności zza łuku trudno utrzymać tempo z czołówką ligi. Dla kibiców to sygnał, że priorytetem powinna być poprawa celności rzutów z dystansu i stabilizacja gry w obronie przy szybkich kontrach rywali. Jeśli MKS utrzyma agresywność w ataku i poprawi trafienia z zewnątrz, kolejne spotkania mogą skończyć się korzystniej.

na podstawie: Miejski Klub Sportowy Dąbrowa Górnicza.

Autor: krystian